Czesc!
Oj nadrabiam z postami ostatnio :) Dwa tygodnie temu wybralismy sie na jezyny, darmowe zarelko plus spacerek to swietna rzecz, zwlaszcza jak nie ma konkurencji do owockow :) Anglicy to nieco dziwna nacja... jezyny rosna praktycznie dookola, a oni kupuja w sklepie... hmmm. Nasz zbior - nieco malusi byl, ale pogoda nieco sie psula wiec postanowilismy wrocic do domu zanim nas zmoczy :)
Pomysl na wykorzystanie owockow przyszedl z bloga pani Weroniki Gotuj zdrowo kolorowo. U mnie przepis zaliczyl niewielkie zmiany:
Skladniki:
* 250g maki orkiszowej (pelnoziarnistej)
* 125g zimnego masla (niesolonego)
* szczypta soli
* 1 jajko
* 2 lyzki brazowego cukru
* 3-4 lyzki dzemu z czarnej porzeczki
* okolo lyzki platkow migdalowych
* jezyny (niestety nie zwazylam owockow)
* kilka lyzek mleka
Wykonanie:
Make, sol, cukier, maslo i jajko zagniesc na ciasto, mozna schlodzic, ja ominelam te czesc, rozwalkowac, posmarowac dzemem zostawjajac tzw rant, ulozyc owoce, zwinac brzegi do srodka, tak by bylo widac owoce, posmarowac brzegi mlekiem, posypac migdalami, piec w 180 stopniach do 35 minut.
Fotka przed wsadzeniem tarty do piekarnika :)
Fotka przed wsadzeniem tarty do piekarnika :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz