Hejka!!!
Jako, ze lubie czekolade ;) no dobra... jestem w pewnym stopniu uzalezniona od czekolady (ciemnej, gorzkiej) to na 'dzien dobry' ciasteczka, ktore pieke dla mojego syna od sporego kawalka czasu :)
Ten przepis to moja przerobka przepisu z ksiazki Pippy Cuthbert i Lindley Cameron Wilson 'Cookies'.
Skladniki:
250g gorzkiej czekolady (min. 70% kakao), 60g kakao, 100g niesolonego masla, 3 jajka, 100g brazowego cukru (soft), 2 lyzeczki ekstraktu waniliowego, 75g maki (pszennej) i 1/4 lyzeczki proszku do pieczenia.
Wykonanie:
Czekolade, maslo i kakao wkladamy do metalowej miseczki i rozpuszczamy razem w kapieli wodnej (nad garnkiem z gotujaca sie woda), potem studzimy. Ubijamy razem jajka, cukier i ekstrakt waniliowy, dodajemy 'czekoladke', mieszamy, dodajemy make i proszek do pieczenia i miksujemy, ciasto bedzie gestawe, chlodzimy 2-3 godziny, zeby latwiej uformowac ciasteczka.
Nagrzewamy piecyk do 200 stopni. Z ciasta szybko formjemy kuleczki wielkosci orzecha wloskiego, ukladamy na blaszce, pozostawiajac nieco miejsca pomiedzy i pieczemy okolo 10 minut.
Rezultat:
I to wszystko na dzisiaj :)
Smacznego!!!
Update: spokojnie mozna uzyc do nich maki orkiszowej. Swietne do maczania w kawusi 馃槈.
Brak komentarzy:
Prze艣lij komentarz